Co to jest Nazwiska skazanych lekarzy publikowane w prasie codziennej. Czy to zbyt surowa kara?:
Fakt, iż kwestie o błędy lekarskie coraz częściej trafiają na sądowe wokandy, nikogo już nie dziwi, podobnie jak wyroki skazujące dla lekarzy, którzy dopuścili się błędu w sztuce. Może jednak dziwić decyzja Sądu Okręgowego w Częstochowie, który - prócz kar pozbawienia wolności w zawieszeniu i grzywny - ukarał lekarzy nakazem publikacji wyroków wspólnie z danymi personalnymi w prasie codziennej.
Kwestia, gdzie zapadł ten precedensowy wyrok, zaczęła się, jak informowaliśmy przedtem, wiosną 2004 roku. Do nieprzytomnego Tadeusza K. została wezwana karetka. Ratownicy dowiedzieli się od policjantów, iż poszkodowany został uderzony poprzez kompana i upadł na chodnik. Karetka zawiozła mężczyznę na izbę przyjęć. Lekarka nie zleciła jakichkolwiek badań. Stwierdziła jedynie, iż pacjent jest nieprzytomny na skutek upojenia alkoholowego i wysłała go na izbę wytrzeźwień, gdzie mężczyzna spędził kilka godz. przywiązany pasami do łóżka. Gdyż nadal był nieprzytomny, odwieziono go do szpitala, gdzie leżał poprzez kilka godz. nie odzyskując świadomości. Następnie trafił do kolejnej lecznicy, gdzie zdecydowano o przeprowadzeniu szczegółowych badań, które wykryły krwiaka mózgu. Po kilku dniach pobytu w szpitalu pacjent zmarł.Ku przestrodzePo dwóch latach do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko trójce lekarzy – z pogotowia, izby wytrzeźwień i szpitala. Postawiono im zarzuty nieumyślnego narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo straty życia i zdrowia.Lekarkę dyżurującą w szpitalu (nie odwołała się od wyroku I instancji) skazano na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata i grzywnę, a wyrok podano do publicznej informacje w prasie. Doktor z izby wytrzeźwień, (odwołanie okazało się nieskuteczne) został ukarany w taki sam sposób. Uwzględniono jedynie częściowo apelację lekarki pogotowia: jej nazwisko nie zostanie podane do publicznej widomości. Utrzymano z kolei resztę kary, a więc sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata i grzywnę.
Jak tłumaczy portalowi rynekzdrowia.pl sędzia Bogusław Zając, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie, sąd zdecydował się na ujawnienie nazwisk lekarzy i publikację wyroku w prasie ku przestrodze.– Nikt nie przejął się stanem pacjenta. Doszło do poważnych zaniedbań ze strony lekarzy, którzy nie powinni lekceważyć żadnego chorego, nawet jeżeli jest nietrzeźwy – mówi sędzia Zając. I podkreśla, iż lekarze powinni wykazywać się większą starannością w wykonywaniu zawodu. Sąd był zbyt surowy?Zdaniem Adama Sandauera, prezesa Stowarzyszenia Pacjentów „Primum Non Nocere”, trudno dyskutować z wyrokami sądu, lecz w tym przypadku na skutek błędu medycznego umarł człowiek.
– Z punktu widzenia poszkodowanego główne jest uznanie błędu. Mocne sankcje karne są dobre tylko wtedy, gdy działają na rzecz poprawy bezpieczeństwa leczenia albo kiedy są przestrogą dla innych – uważa prezes Sandauer. Dr Krzysztof Kordel, Rzecznik Praw Lekarzy, ma pewne wątpliwości przez wzgląd na wyrokiem sądu. – Po raz pierwszy sąd sięgnął po tak drastyczną karę.Trzeba pamiętać, iż było to przewinienie nieumyślne. Być może sąd chciał przestrzec innych lekarzy, lecz jednak podszedł do kwestie bardzo ostro. Nareszcie wielu zbrodniarzy pozostaje anonimowych, tu jednak przy nieumyślnym przestępstwie zdecydowano o publikacji personaliów – mówi dr Kordel.Publikacja tak, lecz...Przewodnicząca Okręgowego Sądu Lekarskiego w Warszawie, dr Elżbieta Rusiecka-Kuczałek, jest podobnego zdania.– To zbyt ostra sankcja. Nie powinno się publikować takich wyroków w prasie codziennej. Istnieją z kolei zalecenia dotyczące publikacji personaliów skazanych lekarzy w prasie lekarskiej, na przykład wydawanej poprzez samorząd lekarski. Szczególnie jeśli dotyczą one recydywistów – tłumaczy. Publikacja nazwisk lekarzy winnych błędu medycznego z jednej strony wywołuje sprzeciw: nie chcieli przecież, by pacjent zmarł. Z drugiej, każe zastanowić się nad wartością dobrego imienia lekarza i nad okolicznościami, w jakich można je stracić
Kwestia, gdzie zapadł ten precedensowy wyrok, zaczęła się, jak informowaliśmy przedtem, wiosną 2004 roku. Do nieprzytomnego Tadeusza K. została wezwana karetka. Ratownicy dowiedzieli się od policjantów, iż poszkodowany został uderzony poprzez kompana i upadł na chodnik. Karetka zawiozła mężczyznę na izbę przyjęć. Lekarka nie zleciła jakichkolwiek badań. Stwierdziła jedynie, iż pacjent jest nieprzytomny na skutek upojenia alkoholowego i wysłała go na izbę wytrzeźwień, gdzie mężczyzna spędził kilka godz. przywiązany pasami do łóżka. Gdyż nadal był nieprzytomny, odwieziono go do szpitala, gdzie leżał poprzez kilka godz. nie odzyskując świadomości. Następnie trafił do kolejnej lecznicy, gdzie zdecydowano o przeprowadzeniu szczegółowych badań, które wykryły krwiaka mózgu. Po kilku dniach pobytu w szpitalu pacjent zmarł.Ku przestrodzePo dwóch latach do sądu został skierowany akt oskarżenia przeciwko trójce lekarzy – z pogotowia, izby wytrzeźwień i szpitala. Postawiono im zarzuty nieumyślnego narażenia pacjenta na bezpośrednie niebezpieczeństwo straty życia i zdrowia.Lekarkę dyżurującą w szpitalu (nie odwołała się od wyroku I instancji) skazano na osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata i grzywnę, a wyrok podano do publicznej informacje w prasie. Doktor z izby wytrzeźwień, (odwołanie okazało się nieskuteczne) został ukarany w taki sam sposób. Uwzględniono jedynie częściowo apelację lekarki pogotowia: jej nazwisko nie zostanie podane do publicznej widomości. Utrzymano z kolei resztę kary, a więc sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata i grzywnę.
Jak tłumaczy portalowi rynekzdrowia.pl sędzia Bogusław Zając, rzecznik Sądu Okręgowego w Częstochowie, sąd zdecydował się na ujawnienie nazwisk lekarzy i publikację wyroku w prasie ku przestrodze.– Nikt nie przejął się stanem pacjenta. Doszło do poważnych zaniedbań ze strony lekarzy, którzy nie powinni lekceważyć żadnego chorego, nawet jeżeli jest nietrzeźwy – mówi sędzia Zając. I podkreśla, iż lekarze powinni wykazywać się większą starannością w wykonywaniu zawodu. Sąd był zbyt surowy?Zdaniem Adama Sandauera, prezesa Stowarzyszenia Pacjentów „Primum Non Nocere”, trudno dyskutować z wyrokami sądu, lecz w tym przypadku na skutek błędu medycznego umarł człowiek.
– Z punktu widzenia poszkodowanego główne jest uznanie błędu. Mocne sankcje karne są dobre tylko wtedy, gdy działają na rzecz poprawy bezpieczeństwa leczenia albo kiedy są przestrogą dla innych – uważa prezes Sandauer. Dr Krzysztof Kordel, Rzecznik Praw Lekarzy, ma pewne wątpliwości przez wzgląd na wyrokiem sądu. – Po raz pierwszy sąd sięgnął po tak drastyczną karę.Trzeba pamiętać, iż było to przewinienie nieumyślne. Być może sąd chciał przestrzec innych lekarzy, lecz jednak podszedł do kwestie bardzo ostro. Nareszcie wielu zbrodniarzy pozostaje anonimowych, tu jednak przy nieumyślnym przestępstwie zdecydowano o publikacji personaliów – mówi dr Kordel.Publikacja tak, lecz...Przewodnicząca Okręgowego Sądu Lekarskiego w Warszawie, dr Elżbieta Rusiecka-Kuczałek, jest podobnego zdania.– To zbyt ostra sankcja. Nie powinno się publikować takich wyroków w prasie codziennej. Istnieją z kolei zalecenia dotyczące publikacji personaliów skazanych lekarzy w prasie lekarskiej, na przykład wydawanej poprzez samorząd lekarski. Szczególnie jeśli dotyczą one recydywistów – tłumaczy. Publikacja nazwisk lekarzy winnych błędu medycznego z jednej strony wywołuje sprzeciw: nie chcieli przecież, by pacjent zmarł. Z drugiej, każe zastanowić się nad wartością dobrego imienia lekarza i nad okolicznościami, w jakich można je stracić
- Objawy Nowotwór Diagnozowany Węchem:
- Przyczyny Jezierski, kierownik Zakładu Zachowania się Zwierząt w Instytucie Hodowli i Genetyki Zwierząt PAN W Instytucie Hodowli i Genetyki Zwierząt PAN, w Jastrzębcu pod Warszawą, prowadzone są badania nad nazwiska skazanych lekarzy publikowane w prasie codziennej. czy to zbyt surowa kara? co znaczy.
- Objawy Nasi Pomagają Ofiarom Wojny W Sierra Leone:
- Przyczyny szpitalu św. Ducha w Makeni (Sierra Leone) zespół ze Szpitala św. Jadwigi w Trzebnicy przeprowadza operacje z dziedziny chirurgii rekonstrukcyjnej i plastycznej kończyn górnych. Pacjentami naszej nazwiska skazanych lekarzy publikowane w prasie codziennej. czy to zbyt surowa kara? krzyżówka.
- Objawy Nie Da Się Leczyć "Kawałka" Chorego. Leczymy Całego Człowieka, A Nie Jeden Narząd.:
- Przyczyny Trzeba rozwijać specjalistkę, lecz nie może się to dziać się kosztem interny Oddziałów geriatrycznych jest bardzo niewiele. Sporo starszych osób leczonych jest w zakładach opieki paliatywnej, inni nazwiska skazanych lekarzy publikowane w prasie codziennej. czy to zbyt surowa kara? co to jest.
- Objawy Niemłodzi Już I Zapracowani. To Lekarze Podstawowej Opieki Zdrowotnej?:
- Przyczyny lekarza rodzinnego nie zawsze są tak kolorowe. Doktor podstawowej opieki zdrowotnej powinien mieć czas dla pacjenta, ponieważ jak mówią eksperci, od tego zależy jakość rady i bezpieczeństwo chorego nazwiska skazanych lekarzy publikowane w prasie codziennej. czy to zbyt surowa kara? słownik.
- Objawy Neurolodzy Z CZD Prezentują Wyniki Swoich Badań: Czy To Przełom W Leczeniu Padaczki?:
- Przyczyny guzowate, chorobę, która u 80 procent, dzieci objawia się padaczką, nie było dotychczas leku, a standardowa leczenie opierała się wyłącznie na leczeniu objawów. Dzięki badaniom prowadzonym poprzez nazwiska skazanych lekarzy publikowane w prasie codziennej. czy to zbyt surowa kara? czym jest.
Czym jest Nazwiska skazanych lekarzy znaczenie w Słownik medycyny N .
