Co to jest SOR 2009: podliczamy szpitalne oddziały ratunkowe:
Szpitalne oddziały ratunkowe, najczęściej niezyskowne i generujące poważne utraty finansowe szpitali, weszły wraz ze swymi macierzystymi lecznicami w nowy, 2009 rok. Postanowiliśmy przyjrzeć się ich kontraktom i porównać ubiegłoroczne kwoty dobowe do tych, które obowiązują w tym roku.
Pierwsze wnioski już są: pieniędzy jest więcej, lecz ciągle o sporo zbyt niewiele. Niezbędne jest finansowanie gotowości oddziału, na którym, niezależnie od tego, czy pacjent jest, czy go nie ma, musi czuwać wykwalifikowany personel.
Edyta Grabowska-Woźniak, rzecznik Centrali NFZ przyznaje, iż najlepiej finansowane są SOR-y, które przyjmują nie tylko najwięcej, lecz również najciężej chorych pacjentów.
- W 2008 r. kwota dobowa naszego SOR-u wynosiła 5,7 tys. zł, aktualnie wzrosła do 6,5 tys. zł - mówi portalowi rynekzdrowia.pl Mariusz Jędrzejczak, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Zgierzu. - Znaczy to tylko tyle, iż zamiast utraty 2,4 mln zł pośrodku roku szpitalny oddział ratunkowy spowoduje stratę 2 mln zł. Realny wydatek pracy tej jednostki wynosi gdyż w naszym przypadku 11,8 tys. zł na 24 godziny. Gotowość i procedury
Zdaniem dyrektora Jędrzejczaka SOR-y pozostaną niezyskowne tak długo, jak długo nie zmieni się struktura ich finansowania.
- Niezbędne jest finansowanie gotowości oddziału, na którym, niezależnie od tego, czy pacjent jest, czy go nie ma, musi czuwać wykwalifikowany personel i dobry sprzęt, musi palić się światło, a grzejniki muszą emitować ciepło - ocenia dyrektor. - Niezależnie od gotowości powinny być z kolei finansowane realizowane w SOR procedury medyczne.
również mało, ponieważ o 773 zł, wzrosła kwota dobowa SOR-u w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie. Wynosi teraz 9,3 tys. zł.
- SOR działa u nas w powiązaniu z izbą przyjęć - tłumaczy Małgorzata Przysada, zastępca dyrektora do spraw medycznych. - Łącznie poprzez obie jednostki przewija się pośrodku doby ok. 200 pacjentów. Jeżeli przyjrzymy się stawce kwoty dobowej i odliczymy powyżej połowę na samo tylko płaca dwóch dyżurujących lekarzy, a
również pielęgniarek i personelu pomocniczego, to na pokrycie innych wydatków zostanie mało.
Dyrektor Przysada zwraca także uwagę, iż SOR nie jest oddziałem ratunkowym z prawdziwego zdarzenia: nie prowadzi na przykład hospitalizacji obserwacyjnej i nie spełnia wszystkich wymogów ustalonych dla szpitalnego oddziału ratunkowego.
- Taką jednostkę zamierzamy dopiero wybudować - mówi wicedyrektor do spraw medycznych. - lecz tam stawka 9,3 tys. zł na dobę będzie tylko kroplą w morzu potrzeb. kwoty lekko w górę
Na Pomorzu zostało zakontraktowanych na 2009 r. 12 SOR-ów. To tyle samo, co w roku 2008. kwoty dobowe są bardzo różne: od 5 do 16 tys. zł. Tutaj
również widać, iż nieco wzrosły.
- W najwyższym stopniu poprawiło się SOR-owi w Szpitalu Powiatowym w Kartuzach, który zamiast 3 tys. zł na dobę będzie miał 7 tys. zł - informuje Mariusz Szymański, rzecznik Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. - SOR w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie otrzymał 11,7 tys. zł (miał 10, 5 tys.), w Szpitalu Miejskim w Gdyni dostał 11,6 tys zł (miał 9,2 tys.), a w Szpitalu Specjalistycznym św. Wojciecha „Na Zaspie”, rekordzista w woj., jeżeli chodzi o stawkę, zarobi na dobę 16 zamiast, jak dotychczas, 15 tys. zł.
Na Mazowszu NFZ zakontraktował w 2008 r. SOR-y na ogólną kwotę 62,3 mln zł. W pierwszym półroczu 2009 r. (kontrakty zostały tu podpisane tylko na sześć miesięcy) płatnik wyda na ten cel blisko 38 mln zł.
- Np. SOR SPZOZ w Mławie, który w drugim półroczu 2008 r. miał umowę w wysokości 1,3 mln zł, w pierwszym półroczu br. podpisał kontrakt na 2,7 mln zł - mówi Wanda Pawłowicz, rzecznik Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. - Analogicznie wzrosły kontrakty SOR-ów w Grodzisku Mazowieckim (z 1,7 mln do 1,9 mln zł) albo w Makowie Mazowieckim (z 1,2 mln do 1,6 mln zł). Jaki SOR taki kontrakt? Edyta Grabowska-Woźniak, rzecznik Centrali NFZ, podkreśla, iż najlepiej finansowane są SOR-y, które przyjmują nie tylko najwięcej, lecz
również najciężej chorych pacjentów.
- Wszelakie regulacje powiązane z algorytmem wyliczania ryczałtu dobowego, który wszedł w życie w połowie 2008 r. wraz z JGP, znajdują się w zarządzeniu szpitalnym prezesa NFZ - dodaje rzecznik Centrali. - kwota dobowa SOR zależy zatem od ICD-10 pacjentów przyjmowanych w poprzednim okresie rozliczeniowym, stopnia wyposażenia w ciężki sprzęt diagnostyczny i kwalifikacji personelu. Nie trzeba dodawać, iż rozpiętości w wysokości stawek są duże.
Istotnie. Dobrze widać to nawet w samej tylko Warszawie. W drugim półroczu 2008 r. SOR Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA miał stawkę dobową w wysokości 8,5 tys. zł, w trakcie gdy na przykład SOR-y Szpitala Bielańskiego (12,7 tys. zł), Szpitala Bródnowskiego (13,2 tys. zł) albo Wojskowego Instytutu Medycznego (10,8 tys. zł) były finansowane na wyższym poziomie. Podobne środki na działanie otrzymywały z kolei SOR-y szpitali wojewódzkich w Olsztynie, Elblągu i Zielonej Górze (odpowiednio: 7,3 tys. zł., 7,7 tys. zł., i 8,4 tys. zł). Na poziomie powyżej 9 tys. zł na dobę finansowane były SOR-y w Wadowicach i Gorlicach, a SOR w Nowym Sączu przekroczył pułap 12 tys. zł na 24 godziny (dane liczbowe pochodzą z Centrali NFZ).
- Wszystko zależy od indywidualnych warunków panujących w każdym szpitalu - zaznacza Edyta Grabowska-Woźniak. - Niemniej warto podkreślić, iż finansowanie szpitalnego oddziału ratunkowego ma związek z wewnętrzną organizacją lecznicy. jeżeli SOR działa w trybie nagłym, tzn. wyposażony pacjent wędruje na inny oddział, do innej placówki albo do domu, to nie będzie miał strat. jeżeli z kolei działa jak gabinet i zajmuje się przypadkami, które powinny pozostać w gestii POZ albo specjalistyki, musi liczyć się z deficytem.
Edyta Grabowska-Woźniak dodaje, iż w minionych miesiącach pojawił się pomysł finansowania SOR-ów z dwóch źródeł: gotowości do pracy ze środków resortu zdrowia i wykonanych procedur ze środków NFZ, nie ma jednak zgody na wykorzystanie takiego rozwiązania.
To zbyt niewiele
Co na temat finansowania SOR-ów w 2009 r. sądzi prof. Juliusz Jakubaszko, konsultant krajowy w zakresie ratownictwa medycznego?
- Nasze oczekiwania są znacząco wyższe - ocenia. - Nie chodzi o to, by kwoty dobowe „trochę” wzrosły, lecz by powiększyły się, lekko licząc, trzykrotnie, jest to tak, by mogły pokryć realne wydatki funkcjonowania szpitalnych oddziałów ratunkowych. Z mojej wiedzy wynika, iż kontrakty dają środki na zaspokojenie 20-30 procent rzeczywistych potrzeb. To kluczowy przyczyna, dla którego sporo SOR-ów generuje rocznie 2-3 -milionowe długi i jest dla szpitala finansową kulą u nogi. W rezultacie dyrektorzy lecznic dążą do ich zamykania. Chyba, iż nie brakuje im determinacji, a przychody z innych oddziałów są w stanie wyrównać utraty
Pierwsze wnioski już są: pieniędzy jest więcej, lecz ciągle o sporo zbyt niewiele. Niezbędne jest finansowanie gotowości oddziału, na którym, niezależnie od tego, czy pacjent jest, czy go nie ma, musi czuwać wykwalifikowany personel.
Edyta Grabowska-Woźniak, rzecznik Centrali NFZ przyznaje, iż najlepiej finansowane są SOR-y, które przyjmują nie tylko najwięcej, lecz również najciężej chorych pacjentów.
- W 2008 r. kwota dobowa naszego SOR-u wynosiła 5,7 tys. zł, aktualnie wzrosła do 6,5 tys. zł - mówi portalowi rynekzdrowia.pl Mariusz Jędrzejczak, dyrektor Szpitala Wojewódzkiego w Zgierzu. - Znaczy to tylko tyle, iż zamiast utraty 2,4 mln zł pośrodku roku szpitalny oddział ratunkowy spowoduje stratę 2 mln zł. Realny wydatek pracy tej jednostki wynosi gdyż w naszym przypadku 11,8 tys. zł na 24 godziny. Gotowość i procedury
Zdaniem dyrektora Jędrzejczaka SOR-y pozostaną niezyskowne tak długo, jak długo nie zmieni się struktura ich finansowania.
- Niezbędne jest finansowanie gotowości oddziału, na którym, niezależnie od tego, czy pacjent jest, czy go nie ma, musi czuwać wykwalifikowany personel i dobry sprzęt, musi palić się światło, a grzejniki muszą emitować ciepło - ocenia dyrektor. - Niezależnie od gotowości powinny być z kolei finansowane realizowane w SOR procedury medyczne.
również mało, ponieważ o 773 zł, wzrosła kwota dobowa SOR-u w Szpitalu Wojewódzkim nr 2 w Rzeszowie. Wynosi teraz 9,3 tys. zł.
- SOR działa u nas w powiązaniu z izbą przyjęć - tłumaczy Małgorzata Przysada, zastępca dyrektora do spraw medycznych. - Łącznie poprzez obie jednostki przewija się pośrodku doby ok. 200 pacjentów. Jeżeli przyjrzymy się stawce kwoty dobowej i odliczymy powyżej połowę na samo tylko płaca dwóch dyżurujących lekarzy, a
również pielęgniarek i personelu pomocniczego, to na pokrycie innych wydatków zostanie mało.
Dyrektor Przysada zwraca także uwagę, iż SOR nie jest oddziałem ratunkowym z prawdziwego zdarzenia: nie prowadzi na przykład hospitalizacji obserwacyjnej i nie spełnia wszystkich wymogów ustalonych dla szpitalnego oddziału ratunkowego.
- Taką jednostkę zamierzamy dopiero wybudować - mówi wicedyrektor do spraw medycznych. - lecz tam stawka 9,3 tys. zł na dobę będzie tylko kroplą w morzu potrzeb. kwoty lekko w górę
Na Pomorzu zostało zakontraktowanych na 2009 r. 12 SOR-ów. To tyle samo, co w roku 2008. kwoty dobowe są bardzo różne: od 5 do 16 tys. zł. Tutaj
również widać, iż nieco wzrosły.
- W najwyższym stopniu poprawiło się SOR-owi w Szpitalu Powiatowym w Kartuzach, który zamiast 3 tys. zł na dobę będzie miał 7 tys. zł - informuje Mariusz Szymański, rzecznik Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. - SOR w Szpitalu Specjalistycznym w Wejherowie otrzymał 11,7 tys. zł (miał 10, 5 tys.), w Szpitalu Miejskim w Gdyni dostał 11,6 tys zł (miał 9,2 tys.), a w Szpitalu Specjalistycznym św. Wojciecha „Na Zaspie”, rekordzista w woj., jeżeli chodzi o stawkę, zarobi na dobę 16 zamiast, jak dotychczas, 15 tys. zł.
Na Mazowszu NFZ zakontraktował w 2008 r. SOR-y na ogólną kwotę 62,3 mln zł. W pierwszym półroczu 2009 r. (kontrakty zostały tu podpisane tylko na sześć miesięcy) płatnik wyda na ten cel blisko 38 mln zł.
- Np. SOR SPZOZ w Mławie, który w drugim półroczu 2008 r. miał umowę w wysokości 1,3 mln zł, w pierwszym półroczu br. podpisał kontrakt na 2,7 mln zł - mówi Wanda Pawłowicz, rzecznik Mazowieckiego Oddziału Wojewódzkiego NFZ. - Analogicznie wzrosły kontrakty SOR-ów w Grodzisku Mazowieckim (z 1,7 mln do 1,9 mln zł) albo w Makowie Mazowieckim (z 1,2 mln do 1,6 mln zł). Jaki SOR taki kontrakt? Edyta Grabowska-Woźniak, rzecznik Centrali NFZ, podkreśla, iż najlepiej finansowane są SOR-y, które przyjmują nie tylko najwięcej, lecz
również najciężej chorych pacjentów.
- Wszelakie regulacje powiązane z algorytmem wyliczania ryczałtu dobowego, który wszedł w życie w połowie 2008 r. wraz z JGP, znajdują się w zarządzeniu szpitalnym prezesa NFZ - dodaje rzecznik Centrali. - kwota dobowa SOR zależy zatem od ICD-10 pacjentów przyjmowanych w poprzednim okresie rozliczeniowym, stopnia wyposażenia w ciężki sprzęt diagnostyczny i kwalifikacji personelu. Nie trzeba dodawać, iż rozpiętości w wysokości stawek są duże.
Istotnie. Dobrze widać to nawet w samej tylko Warszawie. W drugim półroczu 2008 r. SOR Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA miał stawkę dobową w wysokości 8,5 tys. zł, w trakcie gdy na przykład SOR-y Szpitala Bielańskiego (12,7 tys. zł), Szpitala Bródnowskiego (13,2 tys. zł) albo Wojskowego Instytutu Medycznego (10,8 tys. zł) były finansowane na wyższym poziomie. Podobne środki na działanie otrzymywały z kolei SOR-y szpitali wojewódzkich w Olsztynie, Elblągu i Zielonej Górze (odpowiednio: 7,3 tys. zł., 7,7 tys. zł., i 8,4 tys. zł). Na poziomie powyżej 9 tys. zł na dobę finansowane były SOR-y w Wadowicach i Gorlicach, a SOR w Nowym Sączu przekroczył pułap 12 tys. zł na 24 godziny (dane liczbowe pochodzą z Centrali NFZ).
- Wszystko zależy od indywidualnych warunków panujących w każdym szpitalu - zaznacza Edyta Grabowska-Woźniak. - Niemniej warto podkreślić, iż finansowanie szpitalnego oddziału ratunkowego ma związek z wewnętrzną organizacją lecznicy. jeżeli SOR działa w trybie nagłym, tzn. wyposażony pacjent wędruje na inny oddział, do innej placówki albo do domu, to nie będzie miał strat. jeżeli z kolei działa jak gabinet i zajmuje się przypadkami, które powinny pozostać w gestii POZ albo specjalistyki, musi liczyć się z deficytem.
Edyta Grabowska-Woźniak dodaje, iż w minionych miesiącach pojawił się pomysł finansowania SOR-ów z dwóch źródeł: gotowości do pracy ze środków resortu zdrowia i wykonanych procedur ze środków NFZ, nie ma jednak zgody na wykorzystanie takiego rozwiązania.
To zbyt niewiele
Co na temat finansowania SOR-ów w 2009 r. sądzi prof. Juliusz Jakubaszko, konsultant krajowy w zakresie ratownictwa medycznego?
- Nasze oczekiwania są znacząco wyższe - ocenia. - Nie chodzi o to, by kwoty dobowe „trochę” wzrosły, lecz by powiększyły się, lekko licząc, trzykrotnie, jest to tak, by mogły pokryć realne wydatki funkcjonowania szpitalnych oddziałów ratunkowych. Z mojej wiedzy wynika, iż kontrakty dają środki na zaspokojenie 20-30 procent rzeczywistych potrzeb. To kluczowy przyczyna, dla którego sporo SOR-ów generuje rocznie 2-3 -milionowe długi i jest dla szpitala finansową kulą u nogi. W rezultacie dyrektorzy lecznic dążą do ich zamykania. Chyba, iż nie brakuje im determinacji, a przychody z innych oddziałów są w stanie wyrównać utraty
- Objawy System Ratownictwa Medycznego - Lepszy Monopol Czy Konkurencja:
- Przyczyny protestujących ratownikach medycznych w mediach ostatnio ciszej, nie znaczy to bynajmniej, iż zakończyli bój o to, by Państwowe Ratownictwo Medyczne pozostało istotnie państwowe. Tym bardziej, iż w sor 2009: podliczamy szpitalne oddziały ratunkowe co znaczy.
- Objawy Szpitale Jednodniowe: Standardy - Tak, Ale... Co Z Kontraktowaniem?:
- Przyczyny ministra zdrowia zmieniające rozporządzenie w kwestii świadczeń gwarantowanych z zakresu leczenia szpitalnego zostało opublikowane na stronach resortu tuż przed kontraktowaniem. Stawia ono przed sor 2009: podliczamy szpitalne oddziały ratunkowe krzyżówka.
- Objawy Skutek Niewłaściwej Diagnozy: Pół Roku Zbędnej Terapii Drogim Lekiem:
- Przyczyny pacjentka była leczona Glivekiem, stosowanym w przewlekłej białaczce szpikowej. Wydatek terapii wynosi 8 tys. zł miesięcznie. Po przeprowadzeniu precyzyjnych badań szpiku okazało się, iż kobieta nie sor 2009: podliczamy szpitalne oddziały ratunkowe co to jest.
- Objawy Sztuczna Komora Serca Albo Przeszczep To Szansa Na Drugie Życie, Ale Ważniejsze, Jak Chronić To Pierwsze:
- Przyczyny Zembala z pacjentem Fot. Rynek Zdrowia Zdaniem specjalistów poprawia się stan polskiej transplantologii, rośnie także liczba dawców. Punktem zwrotnym było przyjęcie w ubiegłym roku Narodowego sor 2009: podliczamy szpitalne oddziały ratunkowe słownik.
- Objawy Sportowcy Też Chorują Przewlekle. Czy Wtedy Terapia Może Zamienić Się W Doping?:
- Przyczyny Polski Komitet Olimpijski poinformował, iż badanie próbki B Kornelii Marek, narciarki biegowej i olimpijki z Vancouver, potwierdziło obecność EPO, silnego środka dopingującego. Skutki dla sor 2009: podliczamy szpitalne oddziały ratunkowe czym jest.
Czym jest SOR 2009: podliczamy znaczenie w Słownik medycyny S .
