Co to jest Po tragedii w Krynicy: czy ustawa o ratownictwie medycznym chroni pacjentów?:
Dyżurująca karetka pogotowia może transportować pacjenta z miejsca zdarzenia do szpitala, nie może jednak przewieść chorego z jednego szpitala do drugiego. - To wadliwość mechanizmu - mówią dyrektorzy lecznic w Toruniu.
W najwyższym stopniu dramatycznie ilustruje tę sytuację niedawny wypadek kolonisty w Krynicy. Dziecka nie powiodło się uratować, ponieważ zbyt późno rozpoczęto jego transport do szpitala o wyższym stopniu referencyjności. Dyspozytorka zgodnie prawem nie zezwalała na wyjazd jedynej karetki poza granice powiatu. - Ustawa, która weszła w życie z początkiem tego roku nie zapewnia pacjentom całkowitej ochrony – przekonują dyrektorzy placówek.
Dlatego, by w Toruniu można było przewozić pacjentów między placówkami, zarządzający nimi dyrektorzy utrzymują za powyżej 90 tys. złotych miesięcznie karetkę pogotowia. Nie kryją, iż to nie zapewni całkowitej ochrony. Argumentują, iż w razie gdy choćby dwóch pacjentów w tym samym czasie potrzebowało transportu, to jeden z nich musi czekać – rodzi się jednak pytanie czy będzie mógł czekać?
Na utrzymanie karetki placówki nie otrzymują środków z NFZ-etu. Muszą je wygospodarować ze swych budżetów.
Na całe szczęście w Toruniu do przetargu zgłosiło się pogotowie, lecz co w razie mniejszych miejscowości, gdzie na przykład pogotowie nie ma wystarczającego taboru aby świadczyć usługi szpitalom.
Interpretacja zapisów ustawy o systemie ratownictwa medycznego w sprawie dotyczącej finansowania transportu pomiędzy szpitalami budzi wątpliwości. Zdaniem posła Macieja Orzechowskiego z komisji zdrowia wysłanie karetki do odległego, właściwego szpitala w razie zagrożenia życia nie skutkowałoby karą. Innego zdania jest Henryk Wróbel dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia w Toruniu. W jego opinii byłoby to łamanie prawa.
Dlatego Orzechowski zapewnia, iż zwróci się do Ministerstwa Zdrowia z prośbą wyjaśniania wszelkich wątpliwości wynikających z zapisów prawnych. Zaznacza równocześnie, iż jeśli regulaminy naprawdę uniemożliwiają pełną ochronę życia ludzkiego, to posłowie poczynią kroki mające na celu zmiany systemowe
W najwyższym stopniu dramatycznie ilustruje tę sytuację niedawny wypadek kolonisty w Krynicy. Dziecka nie powiodło się uratować, ponieważ zbyt późno rozpoczęto jego transport do szpitala o wyższym stopniu referencyjności. Dyspozytorka zgodnie prawem nie zezwalała na wyjazd jedynej karetki poza granice powiatu. - Ustawa, która weszła w życie z początkiem tego roku nie zapewnia pacjentom całkowitej ochrony – przekonują dyrektorzy placówek.
Dlatego, by w Toruniu można było przewozić pacjentów między placówkami, zarządzający nimi dyrektorzy utrzymują za powyżej 90 tys. złotych miesięcznie karetkę pogotowia. Nie kryją, iż to nie zapewni całkowitej ochrony. Argumentują, iż w razie gdy choćby dwóch pacjentów w tym samym czasie potrzebowało transportu, to jeden z nich musi czekać – rodzi się jednak pytanie czy będzie mógł czekać?
Na utrzymanie karetki placówki nie otrzymują środków z NFZ-etu. Muszą je wygospodarować ze swych budżetów.
Na całe szczęście w Toruniu do przetargu zgłosiło się pogotowie, lecz co w razie mniejszych miejscowości, gdzie na przykład pogotowie nie ma wystarczającego taboru aby świadczyć usługi szpitalom.
Interpretacja zapisów ustawy o systemie ratownictwa medycznego w sprawie dotyczącej finansowania transportu pomiędzy szpitalami budzi wątpliwości. Zdaniem posła Macieja Orzechowskiego z komisji zdrowia wysłanie karetki do odległego, właściwego szpitala w razie zagrożenia życia nie skutkowałoby karą. Innego zdania jest Henryk Wróbel dyrektor Wojewódzkiej Stacji Pogotowia w Toruniu. W jego opinii byłoby to łamanie prawa.
Dlatego Orzechowski zapewnia, iż zwróci się do Ministerstwa Zdrowia z prośbą wyjaśniania wszelkich wątpliwości wynikających z zapisów prawnych. Zaznacza równocześnie, iż jeśli regulaminy naprawdę uniemożliwiają pełną ochronę życia ludzkiego, to posłowie poczynią kroki mające na celu zmiany systemowe
- Objawy Przewodniczący Kolegium Lekarzy Rodzinnych: Oczekujemy Ustawy O Podstawowej Opiece Zdrowotnej:
- Przyczyny Maciej Godycki-Ćwirko, nowy prezes Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce. W dopiero co opublikowanym stanowisku Kolegium Lekarzy Rodzinnych w Polsce znalazł się postulat środowiska lekarzy POZ, by po tragedii w krynicy: czy ustawa o ratownictwie medycznym chroni pacjentów? co znaczy.
- Objawy Polityka Zdrowotna: Wiek Pacjenta Może Okazać Się Bardzo Mylącym Wskaźnikiem:
- Przyczyny opublikowane w Science, dowodzące, że społeczeństwa starzeją się zdrowiej , nie spowodowały w Polsce szerszej dyskusji. Dziwne, ponieważ skoro stan zdrowia seniorów poprawia się, zatem - być może po tragedii w krynicy: czy ustawa o ratownictwie medycznym chroni pacjentów? krzyżówka.
- Objawy Przybywa Dzieci Z Nadwagą I Otyłością. Czy Program Promocji Zdrowia W Szkołach Jest Skuteczny?:
- Przyczyny raportu NIK, opublikowanego 16 listopada br., wynika, iż w Polsce przybywa dzieci z nadwagą i otyłością. Kontrolą objęto lata 2009-2011. Już 18 procent uczniów zmaga się z tym narastającym problemem po tragedii w krynicy: czy ustawa o ratownictwie medycznym chroni pacjentów? co to jest.
- Objawy Pijane Ciąże - Co Roku Kolejnych Kilkaset Dzieci Wymaga Leczenia. Bo Matki Piły...:
- Przyczyny 33 procent kobiet w wieku prokreacyjnym piło alkohol w okresie ciąży. Przynajmniej kilkaset z nich rodzi dziecko z pełnoobjawowym alkoholowym zespołem płodowym - FAS. Są i takie matki, które piły po tragedii w krynicy: czy ustawa o ratownictwie medycznym chroni pacjentów? słownik.
- Objawy Pracownie Mammograficzne Pod Systematyczną Kontrolą: Ocena Audytorów Tym Razem Wiążąca Dla Funduszu:
- Przyczyny pracownia nie spełnia wymagań ośrodka koordynującego - wynika z audytu klinicznego pracowni mammograficznych realizujących Populacyjny Program Wczesnego Wykrywania Raka Piersi. To znacząca poprawa po tragedii w krynicy: czy ustawa o ratownictwie medycznym chroni pacjentów? czym jest.
Czym jest Po tragedii w Krynicy: czy znaczenie w Słownik medycyny P .