Przyszłość pielęgniarstwa co to jest
Co to jest Przyszłość pielęgniarstwa ratunkowego - wielka niewiadoma systemu. Definicja: W Polsce.

Czy przydatne?

Definicja Przyszłość pielęgniarstwa ratunkowego - wielka niewiadoma systemu w słowniku

Co to jest Przyszłość pielęgniarstwa ratunkowego - wielka niewiadoma systemu: W Polsce jest kilka tys. pielęgniarek, przygotowanych do pracy w systemie ratownictwa medycznego, a więc ze specjalizacją w zakresie pielęgniarstwa ratunkowego, chirurgicznego, anestezjologicznego albo pediatrycznego. Rzecz w tym, że nikt nie wie, ile nasz mechanizm ratownictwa potrzebuje pielęgniarek ratunkowych.

Wiadomo jedynie, iż są potrzebne i trzeba je gruntownie wykształcić. Ratownictwo medyczne gdyż, to tematyka szczególna, wymagająca nie tylko odporności na stres, lecz i wiedzy.
Dotychczas tytuł specjalisty w zakresie medycyny ratunkowej uzyskało około tysiąca pielęgniarek. Centrum Kształcenia Podyplomowego Pielęgniarek i Położnych podaje, że kursy kwalifikacyjne w tej dziedzinie do końca 2008 r. ukończyły 1934 osoby. Zbyt niewiele, jak na tworzący się wciąż mechanizm ratownictwa.
Prezes Naczelny Izby Pielęgniarek i Położnych Elżbieta Buczkowska opowiada się za takim systemem, za którego jakość będzie odpowiadało kraj. Podobnie zresztą, jak za sprawność całego mechanizmu ratownictwa medycznego, co wynika z ustawy o państwowym ratownictwie medycznym.

– Specjalizacja z pielęgniarstwa ratunkowego powinna być finansowana poprzez kraj, a liczba miejsc specjalizacyjnych winna być określana dokładnie poprzez Ministerstwo Zdrowia, na podstawie informacji od wojewodów. Ci natomiast powinni otrzymywać dane co do zapotrzebowania na pielęgniarki ratunkowe na swoim terenie od dyrektorów szpitali – uważa Elżbieta Buczkowska.
Ratunkowe, poszukiwane– Aktualnie nikt nie wie, jakie są potrzeby w tym zakresie – mówi prof. Andrzej Basiński, kierownik oddziału ratunkowego Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego w Gdańsku. – Jest w państwie 200 SOR-ów. W każdym pracuje co najmniej kilkanaście pielęgniarek, lecz ze specjalizacją ratunkową mało. W mojej placówce na powyżej 40 pielęgniarek, raptem jedna ma specjalizację ratunkową.
Podobne liczby przytacza dr Grzegorz Michalak, zastępca dyrektora do spraw lecznictwa warszawskiego Szpitala Bielańskiego: – Na powyżej czterdzieści pielęgniarek u nas zatrudnionych jest kilka uprawnionych do pracy w systemie ratownictwa medycznego.
– Faktem jest, iż mechanizm ratownictwa dopiero się tworzy – usprawiedliwia nieco prof. Basiński, lecz paradoksów nie brakuje. – Mamy ustawę o państwowym ratownictwie medycznym, która ustala uczestników mechanizmu: lekarza specjalistę, ratownika medycznego i pielęgniarkę ratunkową. Nie ustala jednak miejsca pielęgniarki w szpitalnych oddziałach ratunkowych po 2012 roku, gdy zacznie już obowiązywać nowy mechanizm ratownictwa medycznego. Tego już regulaminy nie przesądzają. Wiadomo jedynie, iż pielęgniarka nie musi tam być zatrudniona, lecz może – jeżeli SOR zostanie wciągnięty poprzez wojewodę do mechanizmu ratownictwa medycznego.
Z wiedzą lekarzaSłabym punktem w budowanym systemie ratownictwa są pielęgniarki ratunkowe mające współtworzyć drużyny ratownicze.
– Muszą być kształcone, ponieważ w Polsce rocznie obrażeniom ciała ulega około 3 mln osób, spośród nich 300 tys. wymaga hospitalizacji, a 30 tys. umiera – mówi dr Michalak. – Śmiertelność po urazach i kalectwo pourazowe jest u nas podwójnie wyższe niż w stanach zjednoczonych ameryki i państwach Europy Zachodniej.
Statystyki można zmienić, lecz zespoły ratunkowe muszą być profesjonalne, ustawicznie kształcone, ponieważ działają w sporym stresie. Pielęgniarka ratunkowa winna dysponować wiedzą zbliżoną do lekarskiej, aby móc reagować, gdy zestresowany doktor popełnia nieświadomie błąd.Pierwszy taki projektWiedzę z zakresu pielęgniarstwa ratunkowego oferują – organizowane poprzez różne uczelnie – studia specjalizacyjne, a również kursy i szkolenia. Dr Elżbieta Grygorowicz, adiunkt w Katedrze Nauk o Zdrowiu Akademii Pomorskiej w Słupsku przyznaje, iż ratowników medycznych kształci się w Polsce (od 7 lat) na poziomie licencjatu. Pielęgniarką ratunkową można zaś zostać po zdaniu egzaminu specjalizacyjnego, po zaliczeniu dwóch lat specjalizacji i trzyletniego stażu.
Droga do dyplomu łatwa nie jest. W szczególności, iż z własnej kieszeni trzeba pokryć wydatki nauki. Teraz powstał pierwszy projekt „Profesjonalne pielęgniarstwo mechanizmu ratownictwa medycznego w Polsce – wsparcie kształcenia podyplomowego”, finansowany ze środków unijnych. Pilotuje go Centrum Kształcenia Podyplomowego Pielęgniarek i Położnych. W zasięgu tegoż ma znaleźć się 3500 osób. Czy taka ekipa ekspertów zaspokoi potrzeby mechanizmu? Trudno powiedzieć, ponieważ przecież nie wiadomo, ile pielęgniarek ratunkowych potrzebujemy...

Wszystko przed namiPielęgniarstwo ratunkowe jest więc ogromną niewiadomą. Marek Maślanka, prezes Polskiego Towarzystwa Pielęgniarstwa Ratunkowego, zrzeszającego około 200 pielęgniarek i pielęgniarzy ratunkowych mówi, iż wymogi dotyczące kwalifikacji w tej dziedzinie powinny być wysokie, lecz wydatków kształcenia specjalizacyjnego nie powinno ponosić środowisko pielęgniarskie.
– W Holandii, gdzie pielęgniarka pracuje w dwuosobowym zespole, wydatki kształcenia ponosi zatrudniający – tłumaczy Marek Maślanka. – W polskim pielęgniarstwie ratunkowym jest sporo do zrobienia. Ta tematyka nie ma przecież konsultanta krajowego, ani konsultantów wojewódzkich, reprezentujących interesy tej ekipy zawodowej. A jest o co się bić. Powinny gdyż być określone min. normy zatrudnienia, przyznane powiększone uprawnienia dla pielęgniarek w SOR-ach i zespołach ratownictwa medycznego...
– W Polsce ratownicy są wykorzystywani niezgodnie z założeniami i przy takiej polityce zawsze będzie problem z obsadami – zauważa prof. Basiński. – Mamy powyżej 450 ambulansów przy 40 mln mieszkańców, a na przykład Niemcy, liczące około 80 mln mieszkańców, mają ambulansów 150. lecz tam ambulans nie jeździ do biegunki czy bólu głowy, tym zajmują się inne służby medyczne, nie ratunkowe – tłumaczy prof..
Wszystko wskazuje na to, iż dyskusja wokół mechanizmu ratownictwa medycznego, czym winien być, jacy ludzie mają go tworzyć, będzie trwała jeszcze długo
Objawy Pijane Ciąże - Co Roku Kolejnych Kilkaset Dzieci Wymaga Leczenia. Bo Matki Piły...:
Przyczyny 33 procent kobiet w wieku prokreacyjnym piło alkohol w okresie ciąży. Przynajmniej kilkaset z nich rodzi dziecko z pełnoobjawowym alkoholowym zespołem płodowym - FAS. Są i takie matki, które piły przyszłość pielęgniarstwa ratunkowego - wielka niewiadoma systemu co znaczy.
Objawy POChP Dopada Przede Wszystkim Palaczy. Niestety - Coraz Młodszych.:
Przyczyny dramatycznie: niemal co piąty palacz zachoruje na przewlekłą obturacyjną chorobę płuc (POChP). Ta dolegliwość jest czwartą powodem zgonów w Polsce! Badania wykonane w Warszawie w Instytucie Gruźlicy przyszłość pielęgniarstwa ratunkowego - wielka niewiadoma systemu krzyżówka.
Objawy Prof. Jan Zieliński, Instytut Gruźlicy I Chorób Płuc W Warszawie: Do Siedmiu Razy Sztuka:
Przyczyny profilaktyki POChP badaniom spirometrycznym jest poddawanych co roku od 150 do 200 tys. osób z gatunku ryzyka. Przebadanie co roku 300 tys. palaczy dałoby pośrodku 10 lat szansę dotarcia do przyszłość pielęgniarstwa ratunkowego - wielka niewiadoma systemu co to jest.
Objawy Prestiżowa Nagroda Dla Instytutu Fizjologii I Patologii Słuchu:
Przyczyny i Patologii Słuchu kierowany poprzez prof. Henryka Skarżyńskiego został doceniony poprzez Amerykanów. Zyskał nagrodę kluczową w kategorii ochrona zdrowia, w konkursie The Computerworld Honors przyszłość pielęgniarstwa ratunkowego - wielka niewiadoma systemu słownik.
Objawy Przeprowadzka Bydgoskiej Kliniki Dermatologii, Pacjent Odczuje To Na Własnej Skórze:
Przyczyny Uniwersytecki nr 1 im. Jurasza w Bydgoszczy Dyrekcja bydgoskiego Jurasza przenosi klinikę dermatologii do głównego budynku szpitala. Dla finansów placówki będzie to opłacalne, lecz zdaniem kierownika przyszłość pielęgniarstwa ratunkowego - wielka niewiadoma systemu czym jest.

Czym jest Przyszłość pielęgniarstwa znaczenie w Słownik medycyny P .

  • Dodano:
  • Autor: